Zapiski z przeszłości

Bohaterów "Solidarności" nie trzeba szukać daleko: w Warszawie czy Gdańsku. Ciekawe opowieści są często na wyciągnięcie ręki! Solidarne Szkoły pokazują, jak ważne jest poszukiwanie lokalnych śladów historii. Poznając bliską historię, uczniowie nie tylko pogłębiają swoją wiedzę o przeszłości, ale też zyskują bliskie im wzorce społecznej aktywności i zaangażowania. Prezentujemy relację z projektu edukacyjnego zrealizowanego przez gimnazjalistów z Urzędowa. W ramach projektu uczniowie poznawali historię Fabryki Amunicji a następnie Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, odwiedzili Archiwum Państwowe, a teraz przygotowują wystawę w oparciu o zebrane materiały. Poniżej prezentujemy część efektów ich pracy:

"Chcieliśmy dotrzeć do ludzi, którzy pamiętają czasy PRL-u i brali udział w działaniach opozycji. Zamierzaliśmy przeprowadzić z nimi wywiady. W ten sposób pragniemy ocalić cząstkę naszej historii najnowszej. Dzieci przeprowadzały wywiady i rozmowy z członkami rodzin i sąsiadami. Zbierały też informacje na powyższy temat z literatury i internetu. Dzięki uprzejmości pana Piotra Mareckiego pracownika Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, uzyskaliśmy informacje o jego ojcu Kazimierzu. Była to osoba wyjątkowa. Człowiek, który miał odwagę walczyć o poszanowanie praw człowieka i wolną Polskę.

Zapiski Kazimierza Mareckiego cz. I

Kazimierz Marecki podczas długotrwałej choroby przebywał w latach 1997-1999 w szpitalu w Kraśniku i tam spisał swoje wspomnienia. Dotyczą one wydarzeń związanych ze strajkami, jakie miały miejsce w FŁT w roku 1980 i 1981. Opisał je uczestnik i organizator strajków oraz związków zawodowych Solidarność na Wydziale Narzędziowni. W tych wspomnieniach opisywał nie tylko to, co działo się w zakładzie, ale ukazał też wydarzenia w kraju. Dużo miejsca poświęcił przebiegowi pacyfikacji fabryki po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Następstwem aktywnego udziału w strajku było jego zwolnienie z pracy, co bardzo odbiło się na sytuacji materialnej całej rodziny.

Mimo trudności Kazimierz nie wycofał się jednak z dalszej działalności, już konspiracyjnej. W jego domu przez parę lat drukowane były „Biuletyny Informacyjne”, które trafiały do fabryki. Całe oprzyrządowanie „drukarni” przechował syn Piotr. W 2016 r. przekazał te cenne eksponaty wraz ze znacznym zbiorem podziemnej prasy i druków ulotnych z okresu stanu wojennego do Archiwum Państwowego w Kraśniku.

Kazimierz Marecki spisał wspomnienia, a swoje przeżycia zawarł też w wierszach, które pisał do ostatnich tygodni życia. Zmarł 23 sierpnia 1999 r. w wieku 63 lat. W Fabryce zatrudniony był jako tokarz. Pracę rozpoczął po ukończeniu szkoły zawodowej. W domu wychowany był w duchu patriotycznym. Ojciec Ludwik Marecki po niewoli sowieckiej wstąpił do Armii Andersa. Walczył pod Monte Cassino. Kazimierz pisząc swoje wspomnienia nie liczył na to, że będzie to upublicznione. Pragnął dla rodziny pozostawić pamiątkę, że uczestniczył w ważnych historycznych wydarzeniach, które kończyły okres zniewolenia Polski. " 

Uczniowie gimnazjum w Urzędowie z opiekunem Anną Wnuk